Pracownicy Kopalni Soli “Wieliczka” wzięli udział w wielickich obchodach 3 Maja. Uroczystości rozpoczęła Msza św. w kościele p.w. św. Klemensa. Po modlitwie uczestnicy patriotycznego święta w asyście górniczej orkiestry przeszli pod pomnik upamiętniający poległych za Ojczyznę wieliczan.
Ustawa Rządowa z dnia 3 maja 1791 roku była drugą na świecie (po USA) i pierwszą w Europie konstytucją. Unowocześniała i demokratyzowała ustrój Polski, dając nadzieję na odbudowę kraju nadszarpniętego pierwszym rozbiorem (1772).
…dla dobra powszechnego
W preambule napisano: dla dobra powszechnego, dla ugruntowania wolności, dla ocalenia ojczyzny naszej i jej granic, z największą stałością ducha niniejszą konstytucję uchwalamy i tę całkowicie za świętą, za niewzruszoną deklarujemy, dopóki by naród w czasie, prawem przepisanym, wyraźną wolą swoją nie uznał potrzeby odmienienia w niej jakiego artykułu.
Czy można było uratować rozsypującą się Rzeczpospolitą? Czy mądra konstytucja mogłaby wybić z głów nieszczęsne liberum veto i inne przejawy „sobiepaństwa”? Czy byłoby inaczej, gdyby Prusy wywiązały się z sojuszu? Czy gdyby…?
Od maja do maja
Rosja pod berłem Katarzyny Wielkiej ani myślała darować próbę wyzwolenia się spod jej protektoratu. W roku 1791 caryca nic w sprawie polskiej nie zrobiła, zbyt zajęta zmaganiami z Turcją, ale wiosną roku 1792 była już gotowa do interwencji na zachodzie. Niesławna konfederacja targowicka (kwiecień-maj 1792) uprościła sprawy – wszak polscy magnaci sami poprosili o „pomoc” rzekomo do szpiku kości przerażeni „rewolucją 3 maja”.
Wybuchła wojna, której Rzeczpospolita nie mogła wygrać. Fatalny przykład dał król, który jeszcze niedawno sygnował wiekopomną ustawę. Stanisław August Poniatowski na żądanie Katarzyny II przystąpił do targowicy i jako naczelny wódz nakazał zaprzestać walki. W styczniu roku 1793 Rosja i Prusy znów zasiadły przy jednym stole i wykroiły sobie po kawałku Polski (II rozbiór).